„Sąd Ostateczny” Memlinga – najsłynniejszy gdański obraz

Gablota z obrazem Sąd Ostateczny Hansa Memlinga w Muzeum Narodowe w Gdańsku
Udostępnij!
Oceń post

Dzieło Hansa Memlinga „Sąd Ostateczny” – obraz ołtarzowy, dla którego ludzie przyjeżdżają do Gdańska z najdalszych krańców świata. Jego historia sięga późnego średniowiecza, a sława sprawiła, że słynne postaci z przeszłości prześcigały się w pragnieniu posiadania go w swojej kolekcji.

Hans Memling był niderlandzkim malarzem niemieckiego pochodzenia. Uważany jest za jednego z najwybitniejszych przedstawicieli malarstwa wczesnego odrodzenia w Europie.

Jego dziś najsłynniejsze dzieło, Sąd Ostateczny (olej, deska, wymiary: część środkowa: 224 × 162 cm; lewe skrzydło: 223,5 × 72,5 cm; prawe skrzydło: 223,5 × 72,5 cm), został namalowany w latach 1467 – 1471. Historycy sztuki uważają, że obraz ten jest bezcenny. Nie da się oszacować jego wartości zarówno z powodu jego walorów artystycznych, jak i historycznych.

Skarb z łupów Pawła Beneke

Przez długi czas zastanawiano się jak obraz trafił do Gdańska. Niektóre książki błędnie podają, że został namalowany dla Bazyliki Mariackiej w Gdańsku. Dzieło to zostało zamówione przez włoskiego bankiera  Angola di Jacopo Taniego. Jego i jego żony wizerunki wciąż możemy zobaczyć na zamkniętych skrzydłach ołtarza. Zamówienie wyszło z brugijskiej filii banku Medyceuszy. Pierwotnie miał zdobić kaplicę rodową w kościele San Bartolomeo w Badia Fiesolana pod Florencją.

Kiedy jednak obraz był transportowany na pokładzie galery San Matteo, jego losy zmieniły się na zawsze. Galera została zaatakowana przez okręt dowodzony przez słynnego gdańskiego kapra Pawła Beneke. Wśród przeładowanych na statek „Piotr z Gdańska” skarbów znajdował się cenny obraz Memlinga. Dzieląc łupy właściciele statku zdecydowali się ofiarować obraz Bazylice Mariackiej.

Obraz "Sąd Ostateczny" autorstwa Hansa Memlinga
Hans Memling „Sąd Ostateczny”

Obraz Hansa Memlinga „Sąd Ostateczny” – dzieło z gdańska, które chcieli wszyscy

Wyrazistość obrazu od początku przysporzyła mu ogromnej sławy nie tylko w Gdańsku. Ponoć car Piotr I pragnął pozyskać go dla swojej kolekcji i to nie koniecznie w sposób pokojowy. Negocjacje związane z możliwością zakupu „Sądu Ostatecznego” przez innych władców pojawiają się na kartach historii, ale zawsze kończyły się odmową.

Kiedy do Gdańska zawitali żołnierze Napoleona Bonaparte, nastała nowa, choć krótka, era dla obrazu. W wyniku starań znanego konesera sztuki, jednego z twórców kolekcji w Luwrze, Vivanowi Denonowi, Sąd Ostateczny trafił do Paryża. Dokumenty mówią, że do kolekcji słynnego muzeum został wpisany w roku 1807. Nie zabawił tam długo. Po klęsce Napoleona został przewieziony do Berlina. Dziesięć lat później powrócił do Gdańska.

Przewodnik po Gdańsku - Logo Suerte

Umów się na zwiedzanie!
Przewodnik po Gdańsku

W obawie przed zniszczeniem dzieła podczas działań wojennych, pod koniec II wojny światowej obraz przewieziono do Turyngii. Nie udało się w ten sposób uchronić go przed dostaniem się w ręce Armii Czerwonej. „Sąd Ostateczny” Memlinga został przewieziony do muzeum w dzisiejszym Sankt Petersburgu. Wrócił do Gdańska dopiero w 1956 roku.

Gdzie znaleźć bezcenne dzieło Memlinga?

Oryginał znajduje się w chwili pisania tego tekstu w oddziale Muzeum Narodowego w Gdańsku przy ulicy Toruńskiej. Stało się tak dlatego, że już w latach trzydziestych XX wieku, ówczesna ewangelicka parafia zdecydowała się przekazać obraz do muzeum znajdującego się w tym samym gmachu, w którym dziś mieści się Muzeum Narodowe. Istnieje jednak szansa, że pewnego dnia znów trafi do przestrzeni majestatycznej Bazyliki Mariackiej. Zwolennikiem tego pomysłu jest aktualny dyrektor Muzeum Narodowego w Gdańsku. Póki co w Bazylice można podziwiać jego kopię. Obraz pojawia się w wielu innych miejscach, m.in. w 2017 roku na gdańskiej Zaspie (dzielnica miasta) powstał mural prezentujący fragment dzieła „Sąd Ostateczny” Memlinga.

zobacz także: Dwa domy Schopenhauerów – Atrakcje Gdańska
zobacz także: Gradowa Góra w Gdańsku – zwiedzamy punkt widokowy z niezwykłą historią





Podobało się? Zasubskrybuj i bądź na bieżąco:


Scroll to Top